Płeć?

Nie, nie chodzi mi oto, żebyście się chwalili swoją płcią (chyba, że macie taką potrzebę, to proszę was bardzo).

Jestem płci żeńskiej, ale głównie grywam męskimi postaciami. Nigdy nie ukrywałam się z faktem, że jestem dziewczyną, więc poza fabułą zawsze pisałam w formie żeńskiej. I bardzo mnie za każdym razem dziwiło, kiedy ludzie w prywatnych wiadomościach czy na czacie zwracali się do mnie per "on". NO BO SKORO GRAM MĘSKĄ POSTACIĄ TO PRZECIEŻ FACETEM JESTEM, NIE? Poprawiałam ich raz drugi, trzeci, ale nic, niektórzy dalej nie potrafią rozróżnić "powiedziałam" od "powiedziałem". No to ja na to whatever i generalnie było mi już obojętnie czy mają mnie za kobietę czy faceta. I dodam, że tak było praktycznie na większości for, nie wiem czemu.

W każdym razie chciałam się spytać, jakimi postaciami wolicie grać? Męskimi, kobiecymi, obojnakami, zdarzyło się wam stworzyć transwestytę, a może postać bezpłciowa?
Zdarzyło mi się raz być świadkiem idiotycznej kłótni o to czy kobieta powinna grać facetem i na odwrót. Że niby jak mam grać faceta skoro nie wiem jak płeć przeciwna myśli, reaguje i takie pierdoły. Albo jak śmiem grać homoseksualną postacią, skoro w realu jestem hetero?!
Co o tym sądzicie? Jak dla mnie o to właśnie chodzi w pbfach, żeby spróbować wczuć się w kogoś innego, a nie tworzyć ulepszoną kopię siebie (widziałam takie przypadki, serio). Ba, jest to nawet wskazane, aby poeksperymentować ze skrajnymi charakterami, cudactwami, wypełnić wszystko wyobraźnią. Mam niekiedy wrażenie, że ludzie przychodzą na takie fora ze złym wyobrażeniem co się tu wyrabia.

Tak chciałam spytać, czy wam też takie rzeczy na innych forach się zdarzały. Czy kierujecie się jakimiś szczególnymi 'zasadami' czy 'kryteriami' kiedy wybieracie płeć postaci? Wolicie grać dorosłymi czy dziećmi? Czy często mylą waszą płeć, denerwuje was to, czy tak jak w moim przypadku, jedno wielkie WHATEVER? Macie jakieś historie związane z tym tematem?

Ale wyleciałaś z dość poważnym tematem, jak dla mnie.
Sama się zdziwiłam na chwilę, że na sb pisałaś w formie żeńskiej, ale szybko się przyzwyczaiłam, bo właśnie dużo dziewczyn prowadzi męskie postacie. Sama dużo grałam męskimi postaciami, ale by uniknąć niepotrzebnego szumu wokół mojej osoby pisałam także na czatach w formie męskiej, aczkolwiek niektóre osoby wiedziały, że jestem dziewczyną.
Co do prowadzenia męskich postaci - mężczyźni wcale nie są tacy skomplikowani i po obserwacji samego otoczenia można zauważyć jak się zachowują. Więc nie jest trudne granie taką postacią, jak dla mnie.
Jakimi postaciami lubię grać? Hym... Szczerze przyznam, że to trudne pytanie dla mnie, ponieważ Herta to moja pierwsza żeńska postać. Miałam po prostu taką ochotę zagrać idiotką co by to ją wszystko ucieszyło.
Na razie nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, podsumowując.
Już chyba napisałam wszystko co chciałam. ;-;

Skoro sama grywasz przeważnie męskimi, to dlaczego w ogóle zdziwiłaś się, że pisałam w żeńskiej formie, albo że Mer pisał w męskiej, a postać ma żeńską? XDDD
Z tego co piszesz, wydaje się, że znasz te problemy z internetowym ogarnieciem płci.

Herta napisał:

Co do prowadzenia męskich postaci - mężczyźni wcale nie są tacy skomplikowani i po obserwacji samego otoczenia można zauważyć jak się zachowują. Więc nie jest trudne granie taką postacią, jak dla mnie.

No ja właśnie absurdalnie nie potrafię napisać porządnej kobiecej postaci, a przecież skoro jestem płci jakiej jestem i identyfikuje się z nią, powinnam być w stanie wykrzesać coś, czym dałoby się zagrać. Znaczy się, miałam może cztery czy pięć żeńskich kp (to bardzo, bardzo mało w porównaniu do ilości moich męskich postaci), z czego tylko może dwie były w miarę grywalne.

Bo najczęściej dziewczyny robią takie: "zagram postacią męską, która będzie gejem, hyhy" postacie. A tu taki dorosły poważny facet. xD
A z facetem, który gra dziewczyną jeszcze nigdy się nie spotkałam, chyba.
Ja bałam się na początku, że jak zrobię postać Herły to wyjdzie mi taka... Hym... Lepsza wersja mnie. ;-;

Nie potrafię grać facetami, ogółem jestem dosyć szajsową użytkowniczką pbf'ów, bo moje postacie, nawet te wyglądające na super-oryginalne, zawsze kończą z reakcjami i zachowaniem podobnym do mojego.
Dlatego zazwyczaj tworzę postacie, które są podobne do mnie, bo łatwiej mi takimi pisać i nawet jak mam zły humor potrafię coś z siebie wykrzesać.
Chociaż w sumie czasem... czasem mi nawet wychodzi inna postać. Ale to wyjątki są, niestety.

I nie ma w tym nic złego co piszesz, w końcu gra ma sprawiać przyjemność, więc cokolwiek sprawi, że będzie nam komfortowo jest generalnie dobre.
Poza tym, to oczywiste, że łatwiej się nam wczuć w postać, która ma podobne cechy do naszych. Hekor ma zdecydowanie wiele ze mnie, ale tworząc go myślałam głównie o fabule forum i możliwym rozwoju postaci w kontekście konfrontacji Miasteczka z Cyrkiem.

moje wcześniejsze ja napisał:

Jak dla mnie o to właśnie chodzi w pbfach, żeby spróbować wczuć się w kogoś innego, a nie tworzyć ulepszoną kopię siebie (widziałam takie przypadki, serio).

Tu może niefortunnie dobrałam słowa, ale chodziło mi o takie typowe Mary Sue, które jak już grają, to tylko swoim zajebistym klonem. Raz miałam mocny przypadek tego schorzenia i ugh, grać się z tym nie dało, ale to inna historia.

Herła napisał:

A tu taki dorosły poważny facet. xD

A poważny facet, jasne, taka dupa z niego wołowa i przekonasz się o tym w fabule. XDD